Miejsca parkingowe coraz bardziej w cenie

Miejsca parkingowe coraz bardziej w cenie

Jeszcze niedawno kupujący mieszkania kierowali się głównie lokalizacją. Dziś coraz częściej to nie park ani szkoła decydują o zakupie nieruchomości, ale prywatne miejsce parkingowe. W największych polskich miastach stało się ono dobrem deficytowym, a jego cena potrafi sięgać poziomu, który jeszcze kilka lat temu był zarezerwowany dla kawalerek w mniejszych miejscowościach.

Parking ważniejszy niż zieleń

Jak podkreślają eksperci rynku nieruchomości, standardem w polskich rodzinach stały się już dwa samochody. Jeszcze rok temu w pytaniach od potencjalnych nabywców dominowały kwestie związane z infrastrukturą rekreacyjną czy komunikacją miejską. Obecnie na pierwszym miejscu coraz częściej pojawia się temat wygodnego parkowania. Brak odpowiedniej liczby miejsc postojowych przy nowych inwestycjach sprawia, że ich wartość rośnie w oczach klientów. Wielu kupujących przed podjęciem decyzji o zakupie mieszkania sprawdza nie tylko, czy w pobliżu dostępne są bezpłatne miejsca na ulicy, ale również, czy deweloper zapewnia podziemny parking lub możliwość dokupienia garażu.

Ceny miejsc postojowych biją rekordy

W dużych aglomeracjach ceny miejsc parkingowych osiągają niespotykane dotąd poziomy. Za miejsce w podziemnym garażu w Warszawie, Krakowie czy Wrocławiu trzeba dziś zapłacić od 50 do nawet 60 tys. zł. Wolnostojące garaże potrafią kosztować ponad 100 tys. zł, a rekordowe oferty, jak ta ze stolicy, gdzie garaż wystawiono za 230 tys. zł, przestają już dziwić rynek. Im mniejsza liczba miejsc parkingowych w nowych projektach, tym bardziej rośnie ich wartość. Garaż za 130 tys. zł nie jest już w dużych miastach zaskoczeniem, a często staje się jednym z kluczowych elementów całej transakcji.

Rynek pierwotny a wtórny. Różne realia

Na rynku pierwotnym miejsce postojowe jest dziś standardem, choć jego cena potrafi znacząco podnieść całkowity koszt zakupu mieszkania. Z kolei starsze budynki często nie oferują dedykowanych miejsc dla mieszkańców. Kupujący muszą wtedy szukać alternatyw. Parkują oni na ulicy, przed budynkiem lub kupują miejsce osobno, co nie zawsze jest proste i tanie. Zdarza się, że właściciele mieszkań na rynku wtórnym sprzedają lokal i miejsce postojowe oddzielnie, maksymalizując w ten sposób wartość transakcji. Dla wielu nabywców brak prywatnego miejsca parkingowego staje się poważnym argumentem przeciw zakupowi.

Zmieniające się priorytety mieszkańców

Rosnące znaczenie parkowania to także konsekwencja urbanizacji. Coraz częściej jedno mieszkanie oznacza dwa auta, a dostępność miejsc parkingowych jest ograniczona przez szlabany, ogrodzenia i blokady. W takich warunkach posiadanie przypisanego miejsca staje się nie tylko wygodą, ale wręcz koniecznością. Choć dobra komunikacja publiczna nadal jest istotnym kryterium wyboru lokalizacji, to miejsce parkingowe coraz częściej wygrywa w codziennych decyzjach Polaków. Wysokie ceny sprawiają, że niektórzy rezygnują z zakupu miejsca i stawiają na rower lub transport miejski, ale trend jest wyraźny. Kto ma miejsce parkingowe, ten ma przewagę.

Zostaw komentarz

Twoj adres e-mail nie bedzie opublikowany. Wymagane pola są zaznaczone